Przekłady Biblii
Zapytała mnie kiedyś starsza pani, gdy ukazał się kolejny przekład Biblii i chyba był to czas, kiedy mówiło się o nowym katechizmie Kościoła Katolickiego: - „ To jak to teraz będzie, a co z tym starym, już nie będzie aktualny?”. - Niech się pani nie martwi! To, co było dobre, dobre pozostanie, trzeba to tylko przekazać zrozumiałym przez współczesnych ludzi językiem, bo przecież język, jego pojęcia, określenia, słownictwo, znaczenia itd... również się zmieniają - odpowiedziałem wtedy.
Chyba to miał również na myśli J. Słowacki, gdy w „Beniowskim” pisał:
„ Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa...”
Może, więc warto wiedzieć, że jak podaje Słownik wiedzy biblijnej, do końca 1992 roku przekłady całej Biblii opublikowano w 329 językach. Do tego dodać trzeba 758 dodatkowych przekładów Nowego Testamentu na następne języki świata i 910 przekładów pojedynczych ksiąg na kolejne języki i narzecza, co w sumie daje 2009 przekładów tekstów biblijnych na języki i narzecza świata. Obejmują one ponad 80% ludności świata. Ponieważ jednak liczba języków i dialektów na ziemi wynosi od 3000 do 6000, biblistom na następne pokolenia pracy nie zabraknie.
Pierwszym przekładem Pisma Świętego było tłumaczenie na język grecki ( zwane Septuagintą), dokonane w Aleksandrii w III w. przed Chrystusem. Taką właśnie postać Biblii znali i cytowali autorzy Nowego Testamentu, choć nie brak uczonych, którzy twierdzą, że niektórzy z nich, zwłaszcza wywodzący się ze środowiska judeochrześcijańskiego znali wersję hebrajską, czyli oryginalną. Były jeszcze inne greckie np. Akwilii ( z roku, około 140 po Chr.), Teodocjana (180 po Chr.) czy Symmachusa ( r. 200 po Chr.). A ponieważ od III w. przed Chrystusem wielu Żydów mówiło już tylko po aramejski 9 lub po gecku0 i nie mogło zrozumieć hebrajskich czytań synagogalnych, dlatego w synagodze improwizowano ustny przekład tekstu biblijnego na język aramejski i tak powstawały targumy, a później w II wieku po Chr. „zwyczajne” lub „popularne” tłumaczenia na jeżyk syryjski czyli tzw. pešitto.
Do końca zaś VI wieku po Chrystusie przetłumaczono zatem Biblię na łacinę, grekę, język starosyryjski, koptyjski, ormiański, gruziński, etiopski oraz sogadyski. Najpopularniejsza zaś była Vulgata, kiedy to papież Damazy ( 366-384) postanowił mnóstwu łacińskich tłumaczeń Biblii przeciwstawić jeden przekład starannie zredagowany i urzędowo zaaprobowany. Sporządzenie jego powierzył największemu uczonemu tamtych czasów Sofroniuszowi Euzebiuszowi Hieronimowi ( 347-418). Święty Hieronim udał się, więc do Ziemi świętej, zamieszkał w Betlejem, poznawał oryginalne języki Biblii: hebrajski, aramejski i grekę i po wielu larach wytężonej pracy w 405 roku oddał do dyspozycji łaciński tekst Pisma świętego Starego i Nowego Testamentu zaopatrzony wstępami i komentarzami do poszczególnych ksiąg. Przekład ten stał się najpopularniejszym do tego stopnia, że 8 kwietnia 1546 r. Sobór Trydencki ogłosił go autentycznym, tj. urzędowym tekstem Pisma św. Kościoła rzymskokatolickiego.
Kiedy zaś około 1450 roku Jan Gutenberg wynalazł sztukę druku czcionką ruchomą, przekłady całości bądź fragmentów Biblii istniały zaledwie w 30 językach świata, a jeden z nich, łaciński, trafił i nadal, pozostaje (jako jedyny w Polsce) w Pelplinie. Na początku XIX wieku przekładów na języki świata było 67. Wkrótce liczba ta zaczęła prędko rosnąć i doszło 400 następnych. Przyczynił się do tego dynamiczny ruch misyjny, by w połowie XX wieku wzbogacić się o następnych 500. W wielu przypadkach język, na który tłumaczono Biblię, nie miał nawet własnego alfabetu, toteż tłumacz musiał nadać mu pisemną formę. Do niedawna głównymi tłumaczami byli misjonarze, wspomagani przez tubylców, obecnie sytuacja jest odwrotna tubylcy sami tłumaczą, a misjonarze pełnia role jedynie doradców.
Do tej potężnej rodziny przekładów Pisma świętego należą również polskie. Pierwsze częściowe z XIII/XIV w. Psałterze, dalej Biblia Królowej Zofii ( 1453-61), Psałterz Dawidów W. Wróbla ( 1539); M. Reja (1541 ?) i J. Kochanowskiego (1579), Nowy Testament M. Bielskiego z 1556, Biblia Leopolioty 1561 aż do dokonanego z języków oryginalnych przekładu Biblii przez ks. Jakuba Wujka (1593-99) – na nim wychowywały się całe pokolenia Polaków aż do XX wieku, kiedy to w 1965 roku ukazała się „Biblia Tysiąclecia” – jednym z tłumaczy jest również nasz pelpliński biblista ks. dr. Edward Zawiszewski. Dalej już była Biblia Poznański, Warszawska, Warszawsko-praska, Lubelska, czy przygotowywane obecnie ekumeniczne tłumaczenie na język polski oraz ukazującą się obecnie Biblię Paulistów.....